Stwardnienie rozsiane: czym jest i jak je rozpoznać

stwardnienierozsiane

Stwardnienie rozsiane to niebezpieczna i właściwie nieuleczalna choroba układu nerwowego, która u każdego chorego przebiega w inny sposób. Zaczyna się zwykle od zaburzeń równowagi i wzroku, a w ostatecznym stadium kończy się na całkowitej niepełnosprawności. Ważne jednak, by szybko i dobrze zdiagnozować objawy.

Stwardnienie rozsiane polega na tym, że układ immunologiczny człowieka atakuje osłonki zdrowych komórek nerwowych, w efekcie neurony są zablokowane i nie mogą przekazywać impulsów nerwowych. W miejscu uszkodzonych komórek pojawiają się tzw. stwardnienia. W efekcie u chorego nie jest możliwe szybkie przewodzenie impulsów, co wpływa głównie na sprawność fizyczną i bezwarunkowe odruchy organizmu.

Jak dotąd, nie jest rozpoznana bezpośrednia przyczyna choroby. Lekarze po wielu latach badań twierdzą, że duży wpływ na rozwój stwardnienia rozsianego mogą mieć m.in. przebyta infekcja wirusowa (wirus Epstein-Barra), zaburzenia genetyczne czy po prostu środowisko naturalne.

Wczesne objawy stwardnienia rozsianego pojawiają się w różnym wieku, nawet około 30. roku życia. Do niepokojących sygnałów zaliczają się m.in.:

  • Zaburzenia ruchowe;
  • Problemy z równowagą, brak koordynacji, niedowład lub drętwienie kończyn;
  • Kłopoty z widzeniem, podwójne widzenie, zanik wzroku w jednym oku;
  • Problemy z koncentracją, pamięcią, myśleniem abstrakcyjnym;
  • Nieprawidłowe funkcjonowanie narządów wewnętrznych – układ trawienny, pęcherz moczowy;
  • Problemy z życiem seksualnym.

Niezależnie od wieku niepokojące objawy – często powtarzające się czy też pojawiające się nowe powinny jak najszybciej zmotywować do wizyty u lekarza. Szybka i dopasowana terapia pozwoli na dłuższe zachowanie sprawności i utrzymanie funkcji życiowych.

W Polsce na stwardnienie rozsiane cierpi około 40 tys. osób. Jedna trzecia z nich przez wiele jest w stanie zachować dużą sprawność i samodzielność, jednak ze względu niską jakość życia chorych i brak dostępu do rehabilitacji, po kilka latach część chorych traci sprawność fizyczną niemal całkowicie.